Sypialnia Blair.

Blair · Wysłany: Pią 1:06, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Całodobowa ? Czyli mogę czuć się bezpieczna 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu ? - spytała z szerokim uśmiechem na twarzy. - Łączyć przyjemne z pożytecznym, podoba mi się.

Gość · Wysłany: Pią 1:09, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Dokładnie tak jest 24/7 - uśmiechnął się. - Nie dziwię się, że Ci się to podoba, bo to jest bardzo dobre rozwiązanie. Kto by tak nie chciał?

Blair · Wysłany: Pią 1:12, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Mam nadzieję, że tylko ja mam takie szczęście. - spojrzała na niego groźnie. - Kto by pomyślał, że tak się sprawy potoczą. - zamyśliła się. - Że zostaną zerwane moje zaręczyny, że zostanę postrzelona.

Gość · Wysłany: Pią 1:15, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Nikt by nie pomyślał tak. - kiwnął głową. - To wszystko jest bardzo zaskakujące i nieoczekiwane. - uśmiechnął się.

/// kocham tą animkę :hamster_bigeyes:

///

Blair · Wysłany: Pią 1:16, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Cieszysz się, że nie jestem już zaręczona? - spytała spoglądając na niego. - Zmieniłeś moje życie o 360 stopni.

// animka jest śliczna :hamster_love:

//

Gość · Wysłany: Pią 1:18, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Nic by się nie zmieniło gdybyś sama tego nie chciała. - uśmiechnął się. - Moja obecność po prostu wyzwoliła to co od zawsze w Tobie siedziało.

Blair · Wysłany: Pią 1:22, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Może to wszystko faktycznie za szybko się potoczyło, zapomniałam o tym kim jestem. - wzruszyła ramionami. - I wyszpiegowała coś Kath wczoraj ? Wiadomo już coś nowego o tych 'trzecich' ?

Gość · Wysłany: Pią 1:23, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Nie wiem, nie miałem żadnych wieści ani od Kath, ani od Cartera. - wzruszył ramionami. - I mam nadzieję, że to dla tego, że ciężko pracują, a nie zabawiają się

Blair · Wysłany: Pią 1:25, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Jaki z Ciebie wredny szef. - zaśmiała się. - Sam nie pracujesz ciężko, tylko się zabawiasz. - uśmiech na jej twarzy trochę zbladł. - Znaczy sumiennie mnie chronisz i pilnujesz żeby nic mi się nie stało.

Gość · Wysłany: Pią 1:27, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Ale ja się nie zabawiam z kimś z kim mam pracować. - odpowiedział. - Zresztą ja jestem szefem i mogę robić co chcę - pocałował ją w nosek.

Blair · Wysłany: Pią 1:29, 19 Mar 2010 Temat postu:

- A jakbyś musiał pracować ze mną ? - zainteresowała się. - Co pomyślą o Tobie, że zabawiasz się z taką gówniarą jak ja ?

Gość · Wysłany: Pią 1:31, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Mam gdzieś co myślą inni - odpowiedział. - Carter i Kath mają zrobić to co do nich należy, a nie się bawić razem. Ja robię to co do mnie należy, a to co potem się dzieje i z kim się bawię to już moja sprawa. - pocałował ją delikatnie.

Blair · Wysłany: Pią 1:34, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Carter to świnia. - burknęła pod nosem. - Kiedyś się upił i próbował mnie ekhm.. zgwałcić ? Można to tak nazwać. - skrzywiła się na wspomnienie tego. - Może się zapomnieli, Ty nigdy się nie zapominasz ? - spytała z uśmiechem splatając swoją dłoń z jego.

Gość · Wysłany: Pią 1:36, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Carter to świnia, ale jest dobry w tym co robi. - odpowiedział. - Bym się nie zdziwił jakby się zapomniał z Kath. - powiedział. - Ale chyba będę musiał sobie z nim pogadać, skoro chciał Ci coś takiego zrobić.

Blair · Wysłany: Pią 1:39, 19 Mar 2010 Temat postu:

- Możesz z nim porozmawiać, nie mam nic przeciwko. Trzeba w końcu ustawić go do pionu. - powiedziała ze śmiechem. - Kath, to ten sobowtór Eleny, tak ? Spotkałam ją chyba raz w moim klubie jak dobrze pamiętam, ale to było dawno temu.